Nakładem MIT Press, jednego z najbardziej renomowanych wydawnictw akademickich na świecie, ukazała się książeczka pt. „Komunizm dla dzieci” (Communism for Kids), zachwalająca najmłodszym czytelnikom zbrodniczą ideologię.
Autorka to 38-letnia Bini Adamczak, niemiecka komunistka i działaczka genderowa, zafascynowana zwłaszcza pionierskim okresem bolszewizmu, w latach 1917-1926, kiedy to rewolucja seksualna pozostawała elementem oficjalnej polityki Związku Sowieckiego.
Swą stustronicową książeczkę Adamczak opublikowała po raz pierwszy w 2004 roku w Niemczech, ale przeszła ona bez większego echa. Dopiero obecne wydanie przez renomowaną oficynę w USA sprawiło, że pozycja została dostrzeżona.
Książka uczy dzieci, że komunizm jest dobry, ale nie został do tej pory należycie zrozumiany oraz właściwie wdrożony w życie. Postuluje więc, by w końcu wprowadzić prawdziwy komunizm, wolny od wypaczeń. Jeśli to się stanie, wówczas spełni się odwieczne marzenie ludzi o uwolnieniu od nędzy kapitalizmu. Lektura, jak zachwala wydawca, ilustrowana jest rysunkami „miłych, małych rewolucjonistów, doświadczających swego politycznego przebudzenia“.
Wydawca nie ma wątpliwości: „to książka idealna dla wszystkich grup wiekowych i wszystkich, którzy pragną lepszego świata“.
Jak widać, różne środowiska inżynierskie bardzo różnie rozumieją potrzebę działania "dla dobra ludzkości".