20 kwietnia 2024



Tak wiec w oparciu o ZMS-4 jak i niewykorzystany prototyp KZB-3 zespół nowego, powołanego w 1955 roku biura konstrukcyjnego pod kierownictwem inż. Tadeusza Michalaka, ruszył do dzieła. Zastępcą głównego konstruktora był mgr inż. Antoni Kucharski, a mgr inż. Bolesław Rostowski – kierownikiem zespołu opracowującego konstrukcję. Udział w opracowaniu mieli też pracownicy Instytutu Maszyn Rolniczych w Poznaniu, którzy opracowali konstrukcję zespołu żniwnego (hederu), podbieracza pokosów i opracowali instrukcję obsługi dla użytkowników kombajnu. Nowy kombajn z FMZ nazwano roboczo KZB-3A, który zasłynął pod handlową nazwą Vistula (łac. Wisła).

KZB-3A-Vistula_2
KZB-3A-Vistula

Vistula była prawdziwie nowoczesnym kombajnem zbożowym. Całą ramę wraz z tylnym wózkiem przesunięto zgrabnie pod młocarnię, zrezygnowano z podajnika taśmowego i dzielonego ślimaka w hederze na rzecz jednego przenośnika ślimakowego. Sam heder zwężono do szerokości 3,3 m, która lepiej pasowała do przepustowości młocarni. Bęben młocarni wydłużono o 26 mm. Kombajn otrzymał rozbudowaną hydraulikę z pompą o wydajności 20 l/min, zastosowano nowoczesny silnik wysokoprężny produkowany w Starachowicach: S-53 K o mocy 65 KM („K” oznaczało wersje kombajnową silnika). Cała konstrukcja odznaczała się większą przejrzystością i uporządkowaniem lepiej przemyślanych rozwiązań.
W czerwcu 1960 roku wyeksponowano Vistulę na Międzynarodowych Targach Poznańskich.
Ruszyła produkcja. W 1961r. wyprodukowano 560 kombajnów. Zakład zatrudniał wówczas 1860 pracowników. W październiku 1962 w Brazylii i na Kubie zakończono próby z Vistulą przystosowaną do zbioru ryżu na terenach podmokłych. Kombajn otrzymał odpowiednie atesty i fabryka dostała zamówienie na 230 sztuk tak zmodernizowanych Vistul. Zresztą, nasze Vistule można było oglądać także na polach Wenezueli, Hiszpanii, Włoch, Grecji, Syrii, Francji i Maroka. Pracowały przy zbiorze różnych upraw, co wzbogacało płockich konstruktorów o bezcenne doświadczenia.
Kolejnym wcieleniem Vistuli była wersja KZB-3B, gdzie zamiast workownicy zastosowano zbiornik na zboże o pojemności 1,3 m3.
W owym czasie FMŻ osiągnęła zdolność produkcyjną na poziomie kilku tysięcy kombajnów rocznie, co było wartością imponującą na skalę europejską. Wynik ten poprzedzony był unowocześnieniem zaplecza technicznego, rozbudową osobową i techniczną biura konstrukcyjnego i technologicznego. Powstało zaplecze w postaci prototypowni i działu badań, zaczęto stosować nowoczesne obrabiarki, agregaty wieloczynnościowe i automaty. Płocka FMZ zyskała wówczas miano fabryki, która dba o swój wizerunek i dobre imię, a jej wyroby znane są z dobrej jakości.
Niezależnie od bieżącej modernizacji Vistuli myślano już nad jej następca o przepustowości 4 – 5 kg /s. Nowy projekt nazwano roboczo KZS-4. Posiadał on wyższą wydajność i lepsze rozwiązania konstrukcyjne i technologiczne. Podczas pracy nad KZS-4 płoccy konstruktorzy ściśle współpracowali z poznańskim Przemysłowym Instytutem Maszyn Rolniczych. Na początku lipca 1964r. z hali prototypowni wyjechał egzemplarz modelowy kombajnu KZS-4. Prowadzący pokaz Bolesław Rostowski oświadczył zgromadzonym przedstawicielom prasy, iż nowy kombajn należy do maszyn wysokowydajnych, posiada szerokość cięcia 4 m i szerokość młocarni 1,2 m. Wyposażony jest w silnik produkcji starachowickiej FSC. Przepustowość kombajnu wynosi 4 kg masy na sekundę, a więc dwa razy więcej niż Vistuli. Zaznaczył ponadto, że maszyna jest całkowicie własną konstrukcją, w której zastosowano najnowsze rozwiązania techniki kombajnowej. Radość jednak była przedwczesna. Po przeprowadzeniu prób wytrzymałościowych okazało się bowiem, że nowy kombajn posiada znaczną ilość usterek natury wytrzymałościowej i funkcjonalnej. W związku z tym KZS-4 wrócił do fabryki w celu poprawienia jego konstrukcji.
I tak nastał rok 1966, który okazał się niezbyt dobrym dla FMŻ. Prace nad KZS-4 zwanym przez załogę „rekinem” trwały nadal. Nad poprawieniem konstrukcji pracowali usilnie Tadeusz Michalski, Bolesław Rostowski, Roch Danielewicz, Wiktor Kardasz, Tadeusz Krajewski i inni pracownicy zakładowego biura konstrukcyjnego. Planowano, że „rekin” wreszcie zatriumfuje na żniwach 1966r. Niestety, kombajn w dalszym ciągu posiadał sporo wad. Nie wyglądało to dobrze, zwłaszcza wobec rosnących sygnałów wieszczących spadek zainteresowania Vistulą, z uwagi na jej małą przepustowość.
W roku 1968 widać już było wyraźny spadek zapotrzebowania na Vistule. Wytyczne do planu na lata 1971 – 1975 nie przewidywały produkcji kombajnów zbożowych w kraju, a potrzeby rolnictwa miały być pokryte importem. W praktyce oznaczało to koniec FMŻ. Fabryka była przewidziana do współpracy z przemysłem ciężkim, jako kooperant. Główny technolog Tadeusz Szymański ustalił, że wobec zmiany profilu fabryka musi zwolnić 1000 pracowników. Zjednoczenie Przemysłu i Maszyn Rolniczych w Warszawie, któremu podlegała FMŻ, nie stanęło w jej obronie. Przeciwnie. Zasugerowało, aby kombajny sprowadzać jak dawniej, prosto z ZSRR...

poczciwe
KZB-3A-Vistula

W takiej atmosferze niepewności o przyszłość zakładu z tradycjami i uzdolnionej, doświadczonej załogi przebiegała pod koniec lat 60-tych realizacja produkcji Vistuli. Ogółem w latach 1966-1970 fabryka wyprodukowała 10 576 sztuk kombajnów.
Ale to nie był koniec. FMŻ się nie poddała. Nadchodził BIZON.

Jacek Gembara

Bibliografia i źródła zdjęć:
J. Majchrzak, J. Stefański, W. Wojciechowski: „Pięćdziesiąt lat produkcji kombajnów do zbioru zbóż w Płocku 1954-2004”, Wyd. Towarzystwo Naukowe Płockie, Płock 2004
„Notatki płockie” Kwartalnik Towarzystwa Naukowego Płockiego, kwiecień – czerwiec 1979 nr 2/79
J. Stefański: „Dzieje Fabryki Maszyn Żniwnych im. Marcelego Nowotki w Płocku 1870 – 1977”, Wyd. Towarzystwo Naukowe Płockie
www.bizon.xt.pl
www.farmfoto.pl
www.retrotraktor.pl