29 kwietnia 2024


W skład kompleksów ścianowych o dużej wydajności wydobycia, oprócz kombajnów KSW-1500EU i sekcji zmechanizowanych obudów Tagor 15/32POz, wchodzą również nowe przenośniki ścianowe TAGOR-3/1100 oraz urządzenia do elektrycznego podłączenia ściany pochodzące z firmy Elgór+Hansen.

Kombajn KSW-1500EU jest przystosowany do pracy w pokładach eksploatowanych systemem ścianowym, przy nachyleniu podłużnym do 35° i poprzecznym do 20°. Napęd posuwu kombajnu zapewniają dwa ciągniki, z których każdy napędzany jest trójfazowym silnikiem asynchronicznym. Zastosowana przekładnia napędu posuwu o zmiennej geometrii pozwala na regulację wielkości prześwitu pod kadłubem kombajnu, w zakresie 220 mm. Węzły łożyskowe i połączenia sworzniowe obrotowe są smarowane za pomocą systemu automatycznego smarowania zainstalowanego na kombajnie. Kombajn jest wykonany i certyfikowany zgodnie ze standardami IEC Ex oraz ATEX, co umożliwia jego eksploatację w przestrzeniach zagrożonych wybuchem. Uniwersalny zespół zasilająco-sterujący umożliwia wykonanie kombajnu na trzy różne napięcia: 1000V, 1140V i 3300V. Kombajn wyposażony jest w zaawansowany system sterowania i diagnostyki pracy, w całości oparty o magistralę CAN. Sterowanie kombajnem standardowo odbywa się z wykorzystaniem pilotów radiowych, lub lokalnie za pomocą pilotów kablowych. Maszyna — dzięki dwukierunkowej transmisji danych — jest zintegrowana  z systemem sterowania kompleksu ścianowego, co umożliwia prezentację danych  na stanowiskach kontrolnych (pod i nad ziemią). Urządzenie posiada karty pamięci, na których zapisywane są parametry pracy maszyny. System sterowania dostosowuje parametry eksploatacji do warunków obciążeń silników, zapewniając efektywne wykorzystanie ich mocy. Przemienniki częstotliwości pracują w trybie momentowym, co pozwala na optymalizację pracy napędu posuwu i zabezpiecza układ przed przeciążeniami dynamicznymi. Zwiększa to także żywotność podzespołów mechanicznych.


W niewielkim oddaleniu od Kopexu swoje wyroby prezentował drugi polski potentat branży maszyn górniczych — Famur. Na 800 m2 były - i kombajn ścianowy FAMUR (FS 400), i obudowy FAZOS, i rozmaity inny sprzęt, ale katowicki koncern położył tym razem nacisk na otwarty system ethernetowy: e-kopalnię, w którym każda maszyna, każde urządzenie ma swoje miejsce, i jest połączone światłowodami z naziemnym centrum diagnostycznym. Można było zapoznać się ze składowymi systemu w symbolicznie  zorganizowanych warunkach „naturalnych”. Centralnym jego punktem jest serwer dołowy GreenDiamond odbierający informacje ze stacji lokalnych, pracujących w ramach pojedynczych ścian.
Z dużym zainteresowaniem gości targowych spotykały się częste prezentacje działania kombajnu chodnikowego R-130-z spółki Remag: oczywiście „na sucho”- bo demonstrowane były w powietrzu, a nie na ścianie, ale też i „na mokro” - bo prezentowały również funkcjonowanie baterii zraszającej, zabudowanej w maszynie, zaraz za głowicą urabiającą.
Remag-2_sCzęść ekspozycji mieściła się, jak zwykle, wewnątrz hali Spodek, gdzie swoje stoiska miały firmy  oferujące podzespoły, narzędzia i różnego typu rozwiązania i usługi dla branży.
Wrażenie było duże, szczególnie po innych tegorocznych targach, gdzie polska myśl techniczna zdawała się być w odwrocie.
Przy odpowiednim kapitale, jak widać, konkurowanie polskich przedsiębiorstw (często zakończone zwycięstwem) nawet z najmocniejszymi na świecie, jest wciąż jak najbardziej możliwe. Rządzący naszym krajem zabiegają jednak — i to konsekwentnie, od lat (niezależnie od tzw. opcji politycznej) — abyśmy, jako obywatele, a w domyśle: przedsiębiorcy, odpowiednimi kapitałami nie dysponowali. Taka nisza, jak branża maszyn górniczych to przecież tylko wyjątek (nie wdając się w dywagacje nad jego istotą), który potwierdza regułę.
Oprócz produktów branży górniczej były oczywiście także i te z energetyki i hutnictwa, jednak ich omówienie, a także szersze potraktowanie całej oferty wystawienniczej katowickiej imprezy wymagałoby następnego, i znacznie szerszego opracowania. Z pewnością, w przyszłości będziemy chcieli na naszych łamach omawiać jeszcze wybrane, ciekawsze konstrukcje z tego rynku.

Przemysław Zbierski
zdjęcia autora

wydanie 9 (24) wrzesień 2009