Indyjska firma Agnikul poinformowała o zakończonych pomyślnie testach ogniowych silnika rakietowego własnej konstrukcji.
Silnik o nazwie Agnilet jako paliwo wykorzystuje kerozynę (naftę lotniczą). W procesie spalania utleniaczem jest ciekły tlen. Takie rozwiązanie ma swoje zalety w porównaniu do silników stricte kriogenicznych, np. na ciekły wodór, gdyż nafta nie wymaga osobnej instalacji kriogenicznej. W konsekwencji rakieta osiąga większy ciąg i zabiera więcej paliwa. Do budowy silnika Agnilet użyto technologii wytwarzania przyrostowego. Cały silnik powstał jako jeden monolityczny element o zoptymalizowanej konstrukcji, zawierający zintegrowane kanały chłodzące komorę spalania. Budowa takiego silnika metodami konwencjonalnymi wymagałaby ok. 1000 części i kilku procesów technologicznych.
Silnik Agnilet jest rozwijany jak element układu napędowego perspektywicznej rakiety Agnibaan, która ma być wykorzystywana do komercyjnego wynoszenia na orbitę okołoziemską na wysokość do 700 km ładunków o masie nieprzekraczającej 100 kg (przede wszystkim satelity klasy mikro). Pojedynczy silnik Agnilet ma napędzać trzeci człon rakiety, podczas gdy do startu służyć będzie człon pierwszy, złożony z siedmiu silników tego typu. Agnibaan ma być gotowy już w przyszłym roku.
agnikul.in